0

Studyjne Monitory Odsłuchowe

AKAI RPM3

AKAI RPM3
ocenaocenaocenaocenaocena
Cena: 635,00 PLN
Producent: Akai
Model: AKAI RPM3
Status: Chwilowo brak - Zapytaj o dostepność tel: 535-999-089
Opis produktu
Kompaktowe monitory studyjne, które grają i nagrywają
RPM3 Przenoszą pasmo w pełnym zakresie częstotliwościowym by dźwięk był reprodukowany w najwyższej jakości. Małe gabaryty oraz lekka waga tych monitorów sprawiają, że można je spakować do walizki i zabrać ze sobą, aby zawsze mieć referencyjny monitor „pod ręką”.
 
Dwa w jednym
Połączenie referencyjnego odsłuchu z interfejsem audio USB umożliwia monitorom RPM3 jednocześnie odsłuchiwać i nagrywać dźwięk do komputera za pośrednictwem dołączonego kabla USB. RPM 3 nie wymagają żadnych dodatkowych sterowników. Można przez nie nagrywać dźwięk bezpośrednio ze wszelkiego rodzaju zewnętrznych instrumentów. Monitory są ekranowane, co zapobiega wszelkim zakłóceniom pochodzącym od monitorów komputerowych bądź nośników magnetycznych. 
RPM3 zapewniają szereg opcji umożliwiających nagrywanie audio bezpośrednio do komputera w postaci gniazda jack stereo 1/8 , pary zbalansowanych wejść TRS oraz wejścia RCA stereo. Gałka głośności, włącznik i wyjście słuchawkowe są umieszczone na przednim panelu, co umożliwia szybki dostęp do tych funkcji. 
Jeśli potrzebujesz dobrej jakości monitorów studyjnych i interfejsu audio, które nie będą zajmowały dużo miejsca na biurku to właśnie RPM3 sprawdzą się doskonale.
 
Cechy charakterystyczne:
  • Monitory USB i interfejs audio w jednym,
  • 2x2 USB interfejs audio umożliwia jednoczesne nagrywanie i monitorowanie dźwięku,
  • Magnetycznie ekranowane, aby zapobiec zakłóceniom, gdy są umieszczone blisko monitorów komputerowych,
  • Nagrywanie i monitorowanie audio przy użyciu wejść 1 / 8 ", 1 / 4"TRS i stereo RCA,
  • Lekkie, małe, idealne na biurko studia projektowego i mobilnych systemów nagraniowych,
  • Regulacja głośności, włącznik zasilania i gniazdo słuchawkowe umieszczone są na przednim panelu monitora.
Komentarze
Ten produkt nie posiada jeszcze komentarzy